W poprzedniej ciężarówce poznałyśmy panią, która podobnie jak my jedzie do Ciego de Avilla, dlatego po dojechaniu na dworzec w Sancti pilotuje nas do kolejnego pojazdu. Wsiadamy do ciężarówki, niestety jest w niej kilka osób. Musimy poczekać aż się trochę zapełni. Ja zostaje z bagażami w środku, Sylwia idzie na łowy. Wraca z szeroką gamą ciasteczek i innych tutejszych przysmaków. Po pewnym czasie ruszamy. Płacimy najpierw po 5 CUP od osoby, w kolejnym większym mieście pomocnik kierowcy zbiera ponownie pieniądze, tym razem 10CUP/os. Do CIego jest ok. 90km – 15CUP/os. Podróż bez historii, po 2h jesteśmy na miejscu.